Nie mam czasu na podróże, taniec, spacer ….

Kiedy znajdziesz czas na ważne rzeczy?

😟 Nie mam czasu na podróże, nie mam czasu na taniec, nie mam czasu na spacer z dziećmi ….. Nie o tym marzyłam❗ Co mi z pieniędzy na koncie, życiu w luksusach, gdy czuję pustkę, tęsknotę, żal? Już mnie to nie cieszy.  
– Z jakiego powodu nie masz czasu❓
– Cały czas pracuję, nawet jak jestem w domu, trudno mi odciąć się myślami od pracy.
– Co jest w Twojej głowie❓
– Mam poczucie, że ciągle jest coś nie zrobione, albo zrobione źle! Ludzie nie pracują tak jak bym chciała. Przychodzą do pracy, robią tylko to co muszą i wychodzą, a ja ze wszystkim jestem sama. Jeszcze błędy muszę naprawiać!

💭Takie rzeczy słyszę często od moich klientów. Przyczyny są różne, w trakcie wspólnej pracy szefowie dochodzą do różnych wniosków:
➡zbyt mało wymagają
➡nie stawiają jasnych oczekiwań
➡nie rozwijają swoich pracowników
➡wolą zrobić samemu, zamiast poświęcić czas na wyjaśnienie
➡boją się, ze jak nauczą pracownika, to ten odejdzie i własną firmę otworzy
➡„zawsze” wiedzą lepiej od pracowników, nie słuchają
➡nie wiedzą i nie potrafią zaangażować pracowników
➡otwarta rozmowa sprawia im trudność
➡nie znają swoich pracowników
Lista jest o wiele dłuższa.

Czy tak powinno być❓ Czy zarabiamy duże pieniądze, żeby czuć się źle❓

Nie powinno tak być, nawet nie może. Prędzej czy później, taka sytuacja doprowadzi do wypalenia zawodowego, rezygnacji a w wielu przypadkach do pogorszenia stanu zdrowia.

Dlatego wspólnie krok po kroku pokonujemy przeszkody. Czasami wystarczy kilka spotkań, żeby się „wyleczyć”, a czasami to jest praca kilkumiesięczna, wymagająca poruszenia wielu obszarów.

Czy jest łatwo❓
To zależy na ile klient jest gotowy do pracy i ile przed nim jest wyzwań. Czasami jest to ciężka i długa  praca, bo wymaga wiele obszarów do zagospodarowania. Jeśli klient jest „zadaniowcem”  to się mocno niecierpliwi. Chciałby szybko i do brzegu, a czasami oczekuje, że samo się wszystko zrobi. A tu niestety, nic się samo nie zrobi.

Kiedy zaczyna rozumieć swoje wyzwania, pokonuje kolejne przeszkody, widzi efekty, to na jego twarzy pojawia się uśmiech i spokój. To jest ten moment, gdy czuję, że moja praca ma sens i otrzymuję piękny prezent w postaci słów „BYŁO WARTO”.

A Ty pracujesz, żeby żyć, czy żyjesz, żeby pracować❓

Przeczytaj także https://annadziwulska.pl/prowadzic-za-reke/ i działaj!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *